5 sie 2011

Sk8.

Cóż, przebywając tyle czasu z Chłopakami, trudno nie narobić sobie smaku na jazdę na desce. Wczoraj ćwiczyłam sobie trochę panowanie nad nią i wychodziło. Ale Kuba pożyczy mi ją raz na jakiś czas, kiedy jesteśmy razem, żebym sobie pomachała nózką :D Przydałaby się osobista. Kiedy juz wszystko się uspokoi, zacznę zbierać kasę. I kupię, nie ma co.



Wczorajszy dzień niemal w całości spędzony poza domem. Ośmiałam się, jak już dawno mi się nie zdarzyło. Pożeganie z Tuśką było na swój sposób urocze, chociaż wolałabym nie robić tego na ziemi :D
Potem zmieniłam ekipę i też było fajnie. Zrówno nocne niebo, jak i okoliczne budynki oraz drzewa niesamowicie wyglądają, kiedy siedzi się na dachu bloku. Mieliśmy szczęście, nie da się ukryć.
Cokolwiek pisałam wcześniej - lubię wtulać się w jego policzek. I tyle.

+ widziałam w parku wokalistę Rotten Barku :D Wygooglujcie sobie tam.

I skończyłam Harry'ego. Jestem w tym momencie serii, gdzie robi się niebezpiecznie. A nastepnej części w bibliotece nie ma ;/

photoblog.pl/strawberryart

5 komentarzy:

  1. którą część harrego czytasz? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja usnęłam na słońcu bo jakoś koło 3 w nocy wróciłam do domu a o 10 już jechaliśmy i sen mnie pokonał, niestety. milion lat temu przeczytałam wszystkie części, można powiedzieć, ze byłam a nawet jestem fanką. zawsze czekałam na premiery kolejnych części itp. teraz z nudów dla odmiany wróciłam do ostatniej części a nie jak zwykle pierwszej. chyba zadziałała na mnie magia związana z premiera filmu i tak jakoś. dziwnie mi się czyta bo wiele rzeczy zapomniałam, ale to jednak Harry :D też mam photobloga to chętnie zajrzę na Twojego i jak coś to będę 'zamawiać' :D

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedys mialam bzika na punkcie jezdzenia na desce.poskutkowalo to rozdartymi spodniami zakrwawionym kolanem i kilkoma siniakami i wtedy owego pieknego slonecznego dnia porzucialam deske oddalajac ja od siebie na 100 m :D
    dziekuej za wysluchanie mojej histori :D
    powodzenia w nauce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. desia zawsze spoko, pamiętam jak mój kolega raz dał mi pojeździć, ahhahah masakra:D
    ale fajnie jest na nich wszystkich popatrzeć:D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, odnieś się do moich słów.
Na wszystkie komentarze postaram się odpowiedzieć.