7 wrz 2011

Kocham ten stan :>

Iha, iha. Jutro minie tydzień od rozpoczęcia szkoły, a ja wciąż czuję, jakby trwały wakacje. Pogoda co prawda troszkę się zepsuła dnia dzisiejszego, ale co mi tam. Ostatnie wieczory spędzane z dobrymi ludźmi. Nawet plan wyszczuplenia brzuszka hula-hopem nie jest konieczny, kupa śmiechu ;]
bele, rolki, papier, koty, sataniści, buzi, zimno, krótkie spodenki, koszykówka, Cukier, matematyka!, most, słucham?, oj Zawada, noga, niemiecki. Uh! Uwieelbiam. Muszę troszkę zmobilizować dupkę, bo jednak trochę zadają. Ale i tak się cieszę. Najlepszy czas w moim życiu trwa dalej ;>


trzeba nakliknąć ;>

4 wrz 2011

Shool time!

Tęskniłam za nią, za niewyszukanymi żartami moich "ziomusiów" z klasy, za panem B., za obserwowaniem ludzi na korytarzach, za kici kici. Chiałam sprawdzić, jak będzie bez jednj "starej" osoby, za to z trzema "nowymi". Nie zawiodłam się ;]
Przeprowadziłam się. Fakt ten wywołuje niemałą sesnacje wśród znajomych. Dlaczego? No właśnie nie mam zielonego pojęcia. Ważne, że teraz wszędzie i do każdgo mam blisko. Wyjdzie mi to na zdrowie.
Ostatnie trzy dni spędzane na dworze, z apatarem głównie. Tak, mam aparat na stałe, nareszcie! Postawnowiłam właśnie, że zrealizuje pomysł dotyczący turystycznej wycieczki po najbliższych okolicach. Już wkrótce się za to wezmę. Na prawdę, wybiłam się jakoś z rytmu, nie potrafię zorganizować porządnej notki ;< Dam parę zdjęć i spadam.


Yhy, yhy. Dadałam pare -.-' Nie mam czasu, a net zamula.
Na górze, od prawej: ja w dziwnej pozie (?), ja + Cukier z miną "kota srającego na pustyni" i ja kicająca; lubie kicać ;>
A na dole Uli ("Ula ma, Ula Ci da." ;D) i Aguchy serca. Ja takich nie umieeem! ;<

Fajnie no, fajnie jest. Teraz zmykam z Elizą porobić zdjęć i pośmiać się z pielgrzymek ;) Buziaki dla Was!

1 wrz 2011

I'm back!

Uff. Udało się! Zebrałam swoje szanowne dupsko i piszę!
Długo mnie nie było, nie ma co. Trochę Wam pomarudzę i spadam, na coś lepszego będziecie musiały poczekać przynajmniej do jutra.
W sumie planów ogarnięcia niewiele wyszło. Mogłabym nawet rzecz, że w jednej kwestii sobie pokomplikowałam na maksa. O tym jakoś później jeszcze. Zebrałam za to wiele wzorów do spełków, uraczę Was nimi w najbliższym czasie. Wezmę się za to w roku szkolnym, kiedy będę miała najmniej czasu. Ot ja, przewrotna ;)
Dziś do szkoły, jaa. Trochę tęskniłam za szkolną atmosferą. Przynajmniej kiedy wróciłam do domu, w N. nie myślałam ;) 

Przepraszam bardzo za same ogólniki, ale musiałam coś napisać, bo mnie nosiło po prostu. Lecę na busa, a wieczorkiem, na spokojnie coś konkretnego do Was skrobnę. Ew. jutro :P
Buziaki!