3 sie 2011

Ihaa!

"Uśmiechaj się, bo kurewsko cudownie wtedy wyglądasz."


Tak o, poczułam wewnętrzną potrzebę, aby napisać do Was jeszcze raz :P
W planach:
1. Krótkie sprawozdanie z dzisiejszego crejzii dnia.
2. Sporo zdjęć, bo przecież najbardziej lubimy książeczki z obrazkami.
3. Tyle!

Więc tak jakby dziś to byłam zaganiana. Jak mówiłam, dużo ludziów mnie chciało. Dobiło chyba nawet do tych szesnastu tysięcy, ja tam straciłam rachubę. Spotkałam się z panną Agatą. Kocham tego człowieka, z resztą. Poszłyśmy do chłopaków, magnes na nas, normalnie. Trochę tam niby ten (rozumiecie), ale była jedna sprawa do załatwienia, więc wyruszyłyśmy na orlik. Tam kolejni znajomi, pokłóceni z tymi poprzednimi. Wspominałam coś o analizie społecznej? Zdenerwowałam się. Nie lubię kiedy ktoś dyktuje mi, z kim mogę się zadawać, a z kim nie. Skończyło się na standardowym "No nie obrażaj się...".
Potem jeszcze inny ktoś chciał się spotkać, ale my z Agatą poczułyśmy nieprzemożoną potrzebę udania się do sklepu. Zamierzałyśmy spotkać tam pewne osoby i zobaczyć, jak się zachowają. Przypuszczenia były słuszne. Zemsta w postaci zablokowania na Gadulcu jest widocznie nadzwyczaj słodka. Tak, zostałam zignorowana, uwierzycie?!
Potem z początkową ekipą wybrałam się na plac zabaw. Moj tył został nieuprzejmie potraktowany przez huśtawkę. Przemek stwierdził, że może jednak przestanie mnie bestialsko huśtać, kiedy już prawie złamałam nogę. Troska o mnie ponad wszystko. I tylko Krystian mnie załamał. "No, zobaczymy się za dwa lata." Powiem Wam, że Krystian mieszka w Stanach i jest cholernie fajnym chłopakiem. Niefortunne połączenie...
I jeszcze jedno! Widziałam dziś spadającą gwiazdę! :] Życzenie, które pomyślałam nie dotyczyło mnie, co jest przejawem mojej wielkoduszności. Mam nadzieję, że się spełni. Bo ja kocham maleńką.
Nie potrafię opowiedzieć Wam o wszystkim. No nie da się. Dzieje się tyle, że pani Meyer by z powodzeniem o ostatnio przeżytym przeze mnie tygodniu, napisała kilkunastotomową sagę. Powaga.
Miało być krótko -,- Dobra, zdjęcia! I spadam.

1.

2.

3.

4.

5.

1. & 2. - urocze zdjęcia z kamerki. Jakoś tak.
3. - z Agatką. Całej związanej z tym zdjęciem bym Wam w życiu nie pokazała, bo tak komputer momentami fruwał w nieodpowiednich miejscach :D
4. - takie tam jej eksperymenty.
5. - i oto ona.

Kończę tę ekscytację, bo mnie o niecne zapędy związane z orientacją seksualną posądzicie ^^ 
Buziaki dla Was, dziękuję za komentarze :* 

4 komentarze:

  1. no to miałąs ciekawy dzien , a fryzurki fajne macie :) mi sie najbardziej podoba ta na 3 zdjeciuu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to musiałaś mieć naprawdę ciekawy dzień. :)
    dodawaj częściej swoje zdjęcia, tak rzadko to robisz. :3

    OdpowiedzUsuń
  3. na 4 zdjęciu jest ciekawa fryzurka :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, odnieś się do moich słów.
Na wszystkie komentarze postaram się odpowiedzieć.